artyzm
tego dnia wstałem trochę wcześniej
wyczucie czasu jest bardzo ważne
ze świeżością dociera świadomość
słońca, które dopiero się wspina, ale wie już jak
oczu, które patrzą z nieba, podpowiadają mi tekst
bo pierwsza próba jest premierą
a ty jesteś najważniejszym krytykiem
moja opoko
takt w takt, krok w krok
kanapki, herbata, skarpety na zmianę
jeszcze zapiąć plecak i uśmiech
na pewność, której tak bardzo potrzebujesz
szmer koszmaru utonął w zlewie, kiedy przemywałem oczy
oczy szeroko otwarte, patrzą w publiczność, widzą wszystko
trzecie oko wpatrzone w ciebie
widz studiuje geometryczne ciało:
linia, trójkąt, koło, jednoczesność, następstwo
napięcie, radość, energia
gracja, czułość, spokój
artyzm, czyli instynkt bycia prawdziwym
na miejscu, o czasie, bez krzty poślizgu
dopełnienie nie ubliża wspaniałemu kontekstowi
wdzięczność, która gra najczystszą nutą
uczucie, które znalazło wyraz
podążać za sercem, głowa wysoko
styczeń 2007